Hard to take so do not translate.
Written on the 14th of August, 2015 - Polish Language Rocks!
Śpiewniki Rockowe
Niczym stare jak wersalskie rzeźby ogrodowe
Należały do Twojego Taty
Uwierz Cioci spłacał je niczym na raty
Aż się wszystkim nogi zrobiły jak z waty
Zatem korzystaj z dobrodziejstwa młodości i panieństwa
Rzempolenia na gitarze i składnie rymów w darze
Aby mama i tata pokłony oddawali Tobie w błogiej wody święconej w brudnym grzechów wiadrze
Za twe zdolności pełne młodzieńczej miłości
Niczym od nich odmienne i już wielce sławienne
Wszak dalece zdolnościami miłosierne
Ciocia też chętnie pośpiewa
I poczuję się jak w Raju Ewa
Nie zamykajcie pary uszu
Bo to nawet nie przystoi tubylcom w buszu
Samotna ale pełnie Miłosna Radosna Przewrotna Zakochana w życiu
Co by to nie było w naszym ludzkim sobie byciu
A nie szkolnego ułamków mozolnym ryciu
Lepiej na scenie rockowym spontanicznym wyciu...
Written on the 15th of August, 2015 - Polish Language Rocks!
I.
A tutaj bardziej na poważnie
Słuchaj radosnej ciotki uważnie
Życzę Ci rezolutnej pilności
I jak najwięcej życia swobodności
II.
Ci co się sławni stają
I do innych ze sceny machają
To nie tylko Ci co mają talent
Ale przede wszystkim Ci co mają siłę przebicia
A ponad to wierzą w samego siebie
III.
Nie trwonią czasu na jęczenie i lament
Albo na kosztowaniu wszelakiego rodzaju jedzenia i picia
Lub też rozmyślenia jak to jest w piekle czy w niebie
IV.
Jeśli się smucą lub też okropnie nudzą
Biorą klawisze, bębny czy gitarę
Wylewają wszystkie sławne swoje smutki i żale
Lub też miłosne zawieruchy
Aby lżej położyć wieczorem głowy na sypialniane poduchy
Aż wszystkie spod podłogi drewnianej wychodzą robale
I pokładają wszelką w sobie wiarę
Pochłaniając naszą egzystencji odwieczną karę
V.
Zatem jeśli rozpiera Cię energia
I jesteś naładowania jak bateria
Weź bębny pod swoje pachy
Jak nasze dobre "Strachy na lachy"
Zacznij w nie uderzać wedle swojego uznania
A nie szkolnego czy rodzicielskiego
Wciąż obiecanego poprawiania
VI.
Technika i Nauka to podstawa
Jak na palu rześka soczysta trawa
Własne artystyczne tworzenie
Jest jak radosne trawy wiosenne koszenie
I na bosaka po niej orzeźwiające chodzenie
VII.
I układania całej swojej wiedzy na nowo
W wewnętrznie sile jak pień
Od słońca schronieniem dające cień
Zapuszczające własne po latach korzenie
Wzbijające się wysoko w niebo
Majestatyczne drzewo
Co aż z nad morza przywołuje bielisty krzyk: oh mewo!
A z głębokiego lasu woła drapieżna sowa
A mi już odjęła się na dobre mowa
VIII.
Bądź dumna ze swoich słownych i muzycznych tworzeń
Tak jak natura z wszelkich na ziemi stworzeń
Rozwiń swoje skrzydła wyobraźni jak ptaki
I jak masz ochotê chodź na wspak niczym czerwone raki
IX.
Mogłabym tak bez końca
Moje sława wylewają się z ust jak rzeka rwąca
Babcia Zosia i jej synek, wujek Andrzej też pisali
I rymy układali
Kartek już brak
Więc piszę wspak
Do zobaczenie wkrótce o tak!
X.
A na sam koniec
O tak znano wszystkim i od pokoleń tradycyjnie
Każdy śpiewać może
Troche lepiej, lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasem człowiek musi
Inaczej się udusi
UUU
UUU...
Comments